Gwałt, Joanna Chmielewska


Tytuł: Gwałt
Wydawnictwo: Klin
Data wydania: lipiec 2011
Liczba stron: 360
Język: polski

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Joanny Chmielewskiej. Pierwsze i raczej ostatnie. Mimo sympatii dla polskich twórców, twórczość p. Chmielewskiej nie przypadła mi kompletnie do gustu.

Skupiając się jednak na tej konkretnej pozycji:
"Gwałt" na podstawie opisu na okładce zapowiadał się bardzo interesująco. Jednak już sam początek książki dał się poznać jako ten pochodzący z tzw. "niższej półki". Książka zamiast budzić uczucia grozy, niepokoju, zaczęła u mnie wzbudzać przede wszystkim śmiech (niestety nie w kategoriach pozytywnych). Książka ma raczej charakter satyryczny, prześmiewczy ówczesnego systemu sprawiedliwości i ukazuje, w jaki sposób młodzi ludzie mogą grać mu na nosie.

Nudziłam się czytając tę książkę. Niestety musiałam ją dokończy z dwóch powodów:
1) nie lubię porzucać niedoczytanych do końca książek,
2) zawsze daję książce szansę, a nuż zaskoczy mnie pozytywnie przy ostatniej stronnicy.

W tym przypadku jednak nie miało to miejsca. Do końca wytrwałam, ale książka mnie nie zaskoczyła. Wystawiam najniższą ocenę, jaką zdarzyło mi się kiedykolwiek wystawić.

Ocena: 0/6


S.P


4 komentarze :

  1. O matko - 0/6? Aż tak kiepsko? A myślałam, że nie ma takich książek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim miałam "przyjemność" trzymać w swych rękach tę pozycję, również myślałam, iż nigdy nie wystawię tak niskiej oceny. A jednak...

      Usuń
  2. Nie znam tej książki, ba... nawet o niej nie słyszałam, mimo że bardzo cenię sobie twórczość Joanny Chmielewskiej i przeczytałam całe mnóstwo jej powieści. Dla mnie jest niekwestionowaną polską królową kryminału.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ogromnym smutkiem muszę stwierdzi, iż to była naprawdę jedna z najgorszych książek, jakie czytałam...

      Usuń

Silviana © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka