Ultrafiolet, Serge Joncour



Ultrafiolet - Serge JoncourWydawnictwo: Świat Książki

Data wydania: 2006

Liczba stron: 160

Język: polski

 

To moje drugie podejście do tej książki i na szczęście ostatnie. 

Udało mi się w końcu ją całą przeczytać. Jednak nie spełniła moich żadnych oczekiwań.
 

Zachęcający opis na okładce sugerujący, iż będzie to naprawdę dobry kryminał psychologiczny na miarę grozy jak z filmów Hitchcocka był opinią nad wyraz. W żadnym fragmencie tej książki nie doświadczyłam uczucia grozy, niepewności czy też strachu.. Można rzec, że nie doświadczyłam żadnego głębszego uczucia.
 

Również sama historia była w miarę przewidywalna. Dla mnie ta książka była … nijaka. Jednym jej pozytywnym walorem były krótkie rozdziały, po których mogłam z ogromną ulgą odetchnąć.
 

„Ultrafiolet” autorstwa Serge Joncour’ta to całkiem krótka opowieść przenosząca czytelnika nad samo wybrzeże Bretanii. Czytelnik poznaje rodzinę mieszkającą w przepięknej posiadłości.
 

Główną osią wydarzeń jest zaś przybycie do rodziny nieznajomego, który podszywa się pod dobrego znajomego syna Phillipa. Swoim urokiem i aparycją zdobywa serce wszystkich domowników. Nikt jednak się nie spodziewa, że jego przybycie zwiastuje wiele trudnych chwil dla tej rodziny…
 

Książka kończy się morderstwem czy też jego próbą..
Jednoznacznie ten wątek nie został wyjaśniony. Przynajmniej ja nie mogłam (albo nie chciałam) po raz kolejny zagłębiać się w motywy i wynikające z nich konkretne czyny.

 

Po tej książce pozostało jedno wielkie rozczarowanie…
No i nie ukrywam, że żałuje czasu poświęconego na jej przeczytanie…

 

Ocena: 0/6
 

S.P.

2 komentarze :

Silviana © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka