
Wydawnictwo: G+J
Gatunek: thriller, sensacja, kryminał
Data wydania: 2011
Liczba stron: 340
Język: polski
Każdy
czytelnik, który zapozna się z opinią Publishers
Weekly ma przeświadczenie, że trafił na bardzo dobrą pozycję, która go
zachwyci. Na temat twórczości Lindy Howard można bowiem przeczytać, że autorka „zmysłowe
namiętności przeplata żywymi i silnymi emocjami. Jej powieści trzymają w
napięciu!”.
I z taką też nadzieją
zagłębiłam się w lekturze.
Niestety było to jakże
mylne wrażenie.
Linda Howard,
okrzyknięta hucznie autorką romantycznych thrillerów, w swojej książce „Polowanie
na sobowtóra” przedstawiła trudną, burzliwą miłość pomiędzy blond pięknością, Blair Mallory a niezwykle przystojnym, wysportowanym
porucznikiem Wyattem Bloodswortha. Takie zestawienie jawi się jako para
idealna – która w życiu codziennym rzadko występuje. Dodatkowo tytuł książki „Polowanie
na sobowtóra” jest bardzo mylną nazwą, bowiem sam wątek upodabniania się do głównej
bohaterki, Blair, przez inną kobietę, zakończył się szybciej niż się załączał.
Dalszy wątek kryminalny bowiem trwał, jednak już z innymi bohaterami, którzy
nie mieli nic wspólnego z tytułem książki. Główną ideą całego wątku
kryminalnego bowiem była po prostu zazdrość nowej żony byłego męża Blair.
W
moim przekonaniu książka ta jest zwykłym – niestety musze tutaj użyć powszechnego
kolokwializmu – „czytadełkiem”, które nie wnosi nic nowego ani nie rozwija
czytelnika. Sam wątek romansu przyćmił jednak cały wątek kryminalny. Dodatkowym
rozczarowaniem były również same dialogi i przedstawione postaci, które często
jawiły się jako bardzo płytkie i bezwartościowe.
Z
ogromną przykrością muszę zatem stwierdzić, iż książka nie zachwyca i trudno mi
powiedzieć jednoznacznie, czy wrócę jeszcze do twórczości tej autorki i
drugiego tomu cyklu o Blair Mallory.
Ocena: 3/6
S.P.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz