Wydawnictwo: Goneta.net
Gatunek: kryminał,
horror
Data wydania: 2012
Liczba stron: 74
Język: polski
Na wstępie bardzo serdecznie
chciałabym podziękować pani Anecie Gonerze z wydawnictwa internetowego
Goneta.net oraz autorce książki, pani
Ewelinie Abramowicz.
Kilka słów o autorze:
Ewelina Abramowicz urodziła się w 1983. Jest absolwentką
politologii na UMCS w Lublinie. W trakcie swojego czasu wolnego oddaje się
przyjemności czytania. Kilka lat mieszkała we Włoszech, obecnie jednak wybrała
rodzime tereny i jest mieszkanką Białej Podlaskiej.
Z zapowiedzi redakcji czytelnik dowiaduje się, iż za moment
stanie się bezpośrednim uczestnikiem śledztwa związanego z brutalnymi
napaściami na młode, piękne studentki prowadzonego przez Lenę Trefl i jej
nowego partnera, Piotra Mazurskiego. Dwie jakże barwne postaci o trudnych
charakterach, jednak elektryzującej osobowości. Ich pierwsze wspólne śledztwo
budzi wiele kontrowersji, ale i rodzi między nimi pewne uczucie. Lena, której
życie towarzyskie jest bardzo ubogie, przy swoim nowym partnerze budzi się do
życia. Jednak na krótko.
Czuje bowiem wewnętrzny strach przez miłością, bliskością, a
przede wszystkim przygotowuje się do przejścia do elitarnej jednostki
antykryzysowej, która jest jej ogromnym marzeniem. Wszystko jednak komplikują
badania psychologiczne, których wynik nie jest jednoznaczny. Kobieta zaczyna
się zastanawiać nad sama sobą i niepokojącymi ją snami.
Punktem kulminacyjnym poszukiwań sprawcy brutalnych napaści
jest taśma przesłana do pani detektyw oraz dziwne listy, które są nie tylko
zaproszeniem do udziału w niezwykle brutalnej grze prowadzonej przez mordercę,
ale i również dokładną prezentacją dokonanej przez niego zbrodni. Czas ucieka,
a Lena nadal ma wątpliwości czy wziąć udział w grze mordercy i jaki będzie
ostateczny jej finał.
Wyraźną postacią w tej historii jest również Tili – kobieta z
kompleksami, samo okaleczająca się, nienawidząca innych ludzi, a zwłaszcza
zazdroszcząca urody innym dziewczętom, żyje w swoim świecie.
Czy jest szczęśliwa? Z pewnością nie.
Czy szuka ukojenia w swoim bólu? Z pewnością tak.
Czy jest zdolna do agresji? Tak i szuka ku temu wszelkiej
sposobności.
Każda przeczyta strona „Zatraconej” dostarcza czytelnikowi nowych,
mocnych emocji, wciąga i powoduje, iż książkę czyta się w zawrotnym tempie.
Jednak, gdy dochodzi się do ostatniej strony i widzi niechybnie ukazujący się napis
„KONIEC” występuje niesmak, ogromne rozczarowanie, zawód. Historia w mojej
ocenie bowiem zbyt szybko się skończyła, naprawdę świetnie zapowiadający się
początek został przyćmiony przez rychły koniec. Wielka szkoda.
Gdyby rozbudować i dopracować zakończenie, rozszerzyć
dialogi, opisy, książka mogłaby być hitem. Jednak w obecnej sytuacji pozostawia
w pamięci czytelnika niedosyt i ogromny zawód. Autorka niestety nie spełniła w
pełni moich czytelniczych oczekiwań.
Ocena: 3/6
S. P-M.